Lobos. Czekolada i cukierki.

Karmelki, krówki, praliny… Może jeszcze irysy, tofi i odrobina białej czekolady, bo ileż można polegać na gorzkim i zdrowym? Zaserwujmy sobie jeszcze cappucino z pianką i – gdy obejmiemy wzrokiem całe zamówienie – ujrzymy pełną kolekcję Lobos na jesień 2021. Przy projektowaniu każdej kolekcji wybieram jedno miasto, które inspiruje mnie do stworzenia nowych modeli torebek lub przypinek do nich. Tym razem była to Belgia. Kolory i faktury małych miast, dachy budynków, rzeźby artystów i formy czekolad były moimi głównymi myślami przewodnimi – mówi Monika Cisło, współwłaścicielka marki. Jako osoba, która przez pewien czas w Belgii mieszkała, nie mogę się nie zgodzić, wszystko się zgadza. Zwłaszcza ta czekolada, którą widać dosłownie, bo jedna z wymiennych klap torebek ma formę apetycznej tabliczki.

Od samego początku istnienia koncept marki jest taki, by z jednej torebki móc korzystać na wiele sposobów. Stąd odpinane paski, dodatkowe łańcuszki czy wymienne klapki przytwierdzane na zatrzaski. Lobos to rzecz wykonana iście luksusowo. Zarówno jakość włoskich skór, jak i kunszt kaletniczy sprawiają, że decydując się na zakup torebki, mamy gwarancję najwyższej jakości. Od wszycia podszewki po detal przy rączce – wszystko zachowuje najwyższy poziom. Żadnych półśrodków. Może też dlatego nowych modeli jest niewiele, ale za to dopracowane są do perfekcji.

Zdjęcia: Paulina Manterys
Modelka: Nilufar Nazarova I Uncover Models Warsaw
Makijaż: Oliwia Nowicka 
Stylizacja: Ellie Łazarczyk.

Leave a Reply