Kulta jesień 2022

To tylko symboliczne określenie, bo jedną z najważniejszych zasad działania Kulty jest niepodleganie sezonom. I to się sprawdza, w przypadku świadomie komponowanej garderoby nie jest ważna ani pora roku, ani sam rok tym bardziej. Sama mam w szafie rzeczy z metką Kulta sprzed lat wielu, które ani się nie uginają przed tymi wszystkimi nowymi, pędzącymi jak huragan trendami, ani przed chwilowym upałem czy jeszcze bardziej chwilowym mrozem. Ot, po prostu są, cieszą, służą i dopasowują się do sytuacji. Wiem, że sporo jest głosów przeciwnych systemowi jednego rozmiaru, który Kulta od lat w przypadku wielu modeli uprawia. Na obronę tej akurat marki: fasony są tu na tyle swobodne i umowne, że to nie przeszkadza. Co innego, gdyby ktoś nagle wpadł na produkcję butów one size.

Co tym razem? Oprócz powrotu bestsellerów, jak marynarka Hawke, spódnica Agnes czy kamizelka Assam mamy lżejsze i cięższe płaszcze (beżowy trencz Chai Tea powstaje na zamówienie, ale warto czekać), co nieco koszul czy spodnie z szerokimi nogawkami o wdzięcznej nazwie Kungfu. Triumf wygody i wolności – pisze Ewa, projektantka i założycielka marki, dodając, że mimo przedziwnych czasów robi swoje i nie poddaje się. Jest to postawa godna naśladowania.

Fot. Daria Szczygieł
Modelka: Olimpka J.

Leave a Reply