Chantelle – wiosna lato 2023

Czy trendy mogą dotyczyć czegoś, czego na co dzień nie widać? W pierwszym odruchu mogłybyśmy stwierdzić, że nie, bo po co kierować energię w tę stronę, gdy można skupić się na rzeczach bardziej powierzchownych. I to w dobrym sensie, mimo pejoratywnego wybrzmienia tego słowa. Jednak to, co na wierzchu, winno mieć dobre fundamenty. Ich też przecież nie widać, a przecież istnieją. Właśnie w ten sposób działa bielizna, nadając architektoniczny kształt całej sylwetce i formując ją, w zależności od czasów, w których przyszło jej zaistnieć. Dziś czasy mamy łaskawe, jeszcze chwila i takie określenia jak „walka z niedoskonałościami ciała” mają szanse odejść w zapomnienie. Nie walczymy, tylko podkreślamy. A w ryzach trzymamy dla własnego komfortu, nie dla czyjegoś widzimisię.

Tym trendom, których niby nie ma, ale jednak są, chciałabym się dziś przyjrzeć na przykładzie wiosenno letniej kolekcji marki Chantelle. Tak jak na wybiegach, odnotowujemy spory skok w stronę natury: od stonowanej palety barw po sięganie po materiały o najróżniejszych fakturach, niejednokrotnie przywodzącymi na myśl organiczne historie. Kwiaty – oczywiście, ale też chropowate powierzchnie kamieni, mięciutki piasek czy gładką taflę wody. Tu nie oszukujemy natury, lecz podkreślamy ją w najlepszy możliwy sposób. Stąd nie tylko przyjemności wizuralne, lecz także, można by rzec, wręcz inżynieryjne. Bo stworzenie form staników, które odpowiadałyby potrzebom najróżniejszych biustów, to sprawa wysokiego wtajemniczenia.

Taką podstawą, od której warto zacząć w każdym momencie (lub zacząć przygodę z marką Chantelle w ogóle) są modele basic. Tu kolorystyka również bazowa: czerń, biel i cielisty beż, a forma ultra prosta. Nawet wtedy, gdy pojawiają się zdobienia, są one płaskie, by nie odznaczać się pod ubraniem. Tu przykład stanika Pure Light (drugi rząd, pierwsze zdjęcie z lewej), uszytego z cieniutkiego, acz mocnego perforowanego materiału, zdobionego falistymi wstawkami z siatki. Te zdobienia, również mocno osadzone w trendach, pozostają do naszej wiadomości, transparentny materiał pozwala oddychać skórze, a jego zwarta konstrukcja doskonale podtrzymuje piersi. Warto zwrócić uwagę na całkiem gładkie modele jak Bandeau z odpinanymi ramiączkami, doskonały do noszenia pod sukienką na ramiączkach czy ubraniami bez ramiączek w ogóle, a także Spacer (pierwszy rząd, pierwsze zdjęcie od lewej), choć usztywniany, wciąż bardzo lekki i oddychający, idealny pod zwykłu t-shirt. Co piersi, to inne potrzeby i preferencje, dlatego w propozycjach basic znajdziemy mniej lub bardziej zabudowane miseczki, usztywnione lub miękkie, zróżnicowaną wysokość mostka czy różne funkcjonalności ramiączek (np. w modelu Spacer odpinają się tylko z tyłu, by można je było skrzyżować, gdy zajdzie taka potrzeba – wówczas stanik staje się niewidoczny pod ubraniami mocno wyciętymi na plecach, jak bardzo modna skądinąd koszulka bokserka na przykład).

W Chantelle koronka być musi – i tu wkraczają do akcji wspomniane wcześniej kwiaty oraz motywy roślinne. Do wyboru pastele, jak waniliowy odcień żółtego, malinowa czerwień czy pudrowy róż, chłodniejsze barwy jak błękit czy mięta, mocne akcenty fuksji oraz, oczywiście, czarny we wszystkich możliwych wariacjach. Kwiaty drobniutkie, w formie haftów lub przeskalowane, koronkowe, zdobiące dekolt półokrągłymi wycięciami płatków. Zupełnie ażurowe lub wsparte dodatkową warstwą. Nawet najbardziej wymyślne fasony nigdy nam biustu nie zniekształcą, lecz będą podkreślać jego naturalny kształt i – nie ma co kryć – odciążą kręgosłup. Bo pomijając modę, dobrze dobrany stanik to rzecz ważna dla naszej postawy, a co za nią idzie – po prostu dla naszego zdrowia.

Skupiam się tu na biustonoszach jako osoba, która pamięta, jak trudno było znaleźć na nieco większy biust cokolwiek w innym kolorze niż czerń lub biel i doceniająca podwójnie taką możliwość wyboru. A do każdego stanika w Chantelle znajdziemy też różne typy majtek – łącznie z tymi niewidocznymi pod ubraniem. Ubrania? Owszem, jest tu nieduża linia Lifewear, zbudowana wokół piżam, koszul nocnych oraz tzw. odzieży domowej. Dobrze jednak wiemy, że od kilku dobrych lat moda przewrotnie zaprasza piżamy na ulice i wybiegi, wystarczy zmienić buty i fryzurę, by nikt się nie zorientował. Dlatego satynowe koszulki z mereżkową linią dekoltu spokojnie dopasujemy do dżinsów czy wyjściowego garnituru, a w ciętej ze skosu halce możemy robić konkurencję Kate Moss A.D. 1993.

Poniżej dosłownie odrobina wiosenno letnich inspiracji, po więcej zapraszam do sklepów Chantelle. Pełną listę punktów w całej Polsce znajdziecie tutaj.

Tekst powstał we współpracy reklamowej z marką Chantelle.

Zdjęcia: materiały prasowe Chantelle

1 Comment

  • Anna
    Posted 15 maja 2023 10:40 0Likes

    Bielizna w cielistych kolorach jest moją ulubioną odkąd zaczęłam czytać blogi modowe o bieliźnie.

Leave a Reply