Bienkovska – Rhapsody

Jak doskonała jest dzianina na lato wie tylko ten, kto spróbował. A spróbować wystarczy raz, by wiedzieć, że nic tak przyjemnie nie chłodzi jak ażury. I to nawet te, które na pierwszy rzut oka wydają się dość grube. Z tym że tu, jak w każdym innym przypadku, gdy nie chcemy zbyt dużo myśleć o ubraniu, warto rozglądać się za naturalnymi surowcami. I to nam proponuje Bienkovska w swojej najnowszej kolekcji pt. „Rhapsody”. Sto procent bawełny dzianej w rodzinnej manufakturze.

Inspiracje? Sporo tu artystycznych nawiązań, z tytułem włącznie, ponieważ projektantka, Milena Bieńkowska, swoją kreatywność rozwija także na scenie. Rapsodia w muzyce może być pojmowana na kilka sposobów, od pieśni po instrumentalne solo przy miłym akompaniamencie. Co je łączy, to spora swoboda formalna, pozornie improwizowana recytacja (czy to głosem, czy instrumentem), a także moduły, które różnymi sposobami się ze sobą łączą (najlepszy przykład? „Bohemian Rhapsody” Queen, oczywiście, tym, którzy mają więcej czasu, polecam „Błękitną Rapsodię” Gershwina). Jak przenosi się formę muzyczną na dzianinę? Poszczególnym częściom nadaje się różne kształty i kolory, by zespolić je wspólnym, ażurowym motywem przewodnim. A potem już tylko wakacje, śpiew i taniec.

Zdjęcia: Ela Bednarek
Modelka, stylizacje: Milena Bieńkowska

Leave a Reply