Jechaliście kiedyś na wakacje we wrześniu? Albo w październiku? O lutym nie wspominam, choć paradoksalnie wtedy jest znacznie łatwiej znaleźć odpowiednie wyposażenie walizki. Przez kilka lat tak się składało, że wakacji z prawdziwego zdarzenia akurat latem nie miałam. Zostawałam w domu, czasem wyskakiwałam gdzieś na weekend, spokojnie sobie pracowałam w cudownie pustym mieście. Aż nadarzyła się okazja, żeby rzucić wszystko…



Jeśli jakimś cudem nie znacie jeszcze sklepu This is paper, nadrabiajcie tę stratę natychmiast! Jest to jedno z najpiękniejszych miejsc w sieci. Mało sklepów, nie tylko w Polsce, ma tak przemyślany dizajn. Łączy się on bezpośrednio z asortymentem. Założenie było proste. Rzeczy codziennego użytku produkowane albo przez samych twórców sklepu w warszawskiej pracowni, albo przez zaprzyjaźnione polskie manufaktury, często niedocenione…


A jednak da się stworzyć coś pięknego z udziałem blogerki. Wcześniej nie miałam wątpliwości, ale po ostatnich rewelacjach zaczęłam wątpić. Nie będę przytaczać, cóż to za rewelacje, kto wie, ten wie, kto lubi, ten lubi, a kto nie, ten nie. Swoje zdanie przemycam między wierszami, bo za bardzo nie mam ochotę na bezpośredni komentarz. Justyna Chrabelska dostrzega potencjał w osobach…