LOUS Retrospective

LOUS Retrospective

Nie wiem, od której sukienki zacząć. Czy od tej różowo karmelowej widzianej na wieszaku w biurze nieistniejącego już sklepu z polskimi markami, TeskoBlog Store, czy może od tej, którą ostatnio zgubiłam podczas wakacyjnych wojaży. Nie pytajcie mnie, jak można zgubić sukienkę, stało się. W chwili mocniejszego porywu tęsknoty chciałam nawet modyfikować plany i jechać na poszukiwania, ale zbyt wiele miejsc…

ROOTS

ROOTS

Dziś jest idealny dzień na LOUS. Wczoraj rwana szponami konsumpcjonizmu lawirowałam pośród wieszaków z pewną kolekcją (zresztą dziś też jeden szpon mnie zahaczył i niestety złamałam się potwornie, podejmując decyzję tragiczną dla portfela), a teraz analizuję własne zmęczenie i po raz enty zastanawiam nad fenomenem tychże wydarzeń. Oraz nad tym, któż taki im ten fenomen nadaje, jeśli nie my sami.…

Lights

Lights

To się dzieje naprawdę. Wstaję rano i już jestem spóźniona, biegnę na trzy spotkania ustawione co godzinę, błogosławiąc brak prawa jazdy i możliwość pracowania w autobusie. Pochylona nad komórką z wyładowującą się tempie rekordowym baterią odpisuję na maile, przegapiam właściwy przystanek i piszę do wszystkich trzech osób o możliwości półgodzinnego poślizgu. Na trzecim spotkaniu wyobrażam sobie czekającego na mnie w…

Layers

Layers

Warstwy. Im więcej, tym lepiej. Minimum kolorów. Pęknięcia i przeźroczystości. Tak w skrócie przedstawia się kolekcja Lous na jesień i zimę. Celem projektantki, Sylwii Antoszkiewicz, było stworzenie takiej garderoby, którą można nosić zarówno przy samym ciele, jak i wieńczyć nią dzieło codziennej stylizacji. Przy okazji marka odcina się nieco od swojej przeszłości, niemal zupełnie porzucając najbardziej charakterystyczne kroje, idąc w…

Rolling Stones

Rolling Stones

Nowy sezon, nowe logo, nowe miejsce, nowy koncept. Marka Lous Warsaw kilka miesięcy temu stanęła przed sporym wyzwaniem. W jaki sposób pójść do przodu bez utraty konsekwentnie budowanej tożsamości? Udowodnić, że nie istnieje się w totalnym oderwaniu i sprawić przyjemność nie tylko stałym klientkom, ale też osobom poszukującym mody tak mocno aktualnej, jak tylko się da? Sylwia Antoszkiewicz znalazła odpowiedź,…

Cloudmine Due

Cloudmine Due

To już rok istnienia internetowego sklepu Cloudmine w nowej koncepcji. Start wspierała grupa polskich projektantów, tworząc specjalną linię ubrań i dodatków Cloudmine Uno, nawiązujących w mniej lub bardziej dosłowny sposób do chmury – logo butiku. Cieszy ogromnie, że właścicielce, Mariannie Grzywaczewskiej, po raz drugi udało się namówić sporo istotnych nazwisk do współpracy. Przed Państwem kolekcja Cloudmine Due. Lekkie i przewiewne…

Lous x Prosto

Lous x Prosto

Świat mody kolaboracją stoi. I jakbyśmy nie znosili słowa „kolaboracja”, ono się wpisało, odcisnęło i będzie straszyć swoim pokręconym znaczeniem jeszcze wiele lat, dopóki ktoś nie wymyśli czegoś jeszcze gorszego. Kolaboruje Alexander Wang z H&M (jutro pokaz!), Kate Moss z Topshopem, kolaboruje Snoop Dogg z Happy Socks, Rick Owens z Adidasem, a Pharrell Williams to już chyba ze wszystkim. Dzieje…

Challenge

Challenge

Tak. To one chcą stworzyć markę na miarę & Other Stories. Odkąd przyznały się do tego na łamach Elle, nie sądzę, bym dłużej musiała trzymać to w tajemnicy. Zadebiutowały tkaninami w kolorze fuksji, miodu i mięty. Potem przyszła kolej na uniwersalne bawełniane dzianiny, co sezon jednak uparcie zaznaczają, że szarej dresówki u nich nie uświadczymy. Po gładkich powierzchniach przyszła kolej…

Na lato

Na lato

„Hello Japan” ma drugą swoją odsłonę. Znacznie lżejszą, idealną na upał. Czasem warto trzymać asy w rękawie. Zamiast prezentować nam wszystko od razu, Lous serwuje zgrabne porcje. Była wiosna, czas na lato. Wciąż w stylu japońskim, lecz pozbawione wszelkiego ciężaru. Dominuje pika, zwana „dzianiną Lacoste”. Ten lekki materiał występuje tu w czarnej, granatowej i białej odmianie. Dołączają do niej delikatna…

Hello Japan!

Hello Japan!

Staram się utrzymać emocje na wodzy i nie rozpłynąć z zachwytu w pierwszym zdaniu. Ale to trudne. Już pisałam, że dziewczyny z LOUS posiadają magiczną moc odgadywania moich pragnień. Znów to udowadniają, a ja teraz muszę sklecić coś, co nie będzie pieśnią pochwalną (z blogerskim JA w roli głównej), tylko opisem kolekcji, z którego będziecie mogli, drodzy Czytelnicy, wyciągnąć coś…