Kaszmirowy sweter za 50zł. Żakardowa kurtka Kenzo za 80. Kombinezon w stylu Rouje za cenę dziesięć razy mniejszą, a zapewne dwadzieścia lat starszy. I tak dalej, i tak dalej. To nie są miejskie legendy. To zawartość mojej szafy, do której doprowadziły prawdziwe historie. Wcale nie jestem jakąś super ekstra mistrzynią poszukiwań z drugiej ręki. Ale wypracowałam sobie parę metod, które…
