Zaczyna się od kolejnych porządków w szafie. Kilka dni później przemierzam Warszawę rowerem z wielką torbą ciuchów przymocowaną do bagażnika. Torbę wiozę na spotkanie prasowe Zalando, wiem tylko, że z jej zawartości powstanie coś wspaniałego. I rzeczywiście: na miejscu okazuje się, że przyniesione przez gości rzeczy są cięte na kwadraty, a następnie zszywane w… kocyki dla psów ze schroniska. Zresztą…
