Czy Sylwię Antoszkiewicz trzeba komukolwiek przedstawiać? Na tym blogu pojawia się regularnie i to od lat. Kiedyś, jako współzałożycielka marki odzieżowej Lous, później jako coach stylu, zafiksowana na budowaniu stylu w oparciu o wewnętrzne pragnienia i prawdziwe potrzeby, w kontrze do tego co wypada, do trendów, analiz kolorystycznych i dzielenia kobiecych sylwetek na owoce lub figury geometryczne, a także założycielka konceptu oferującego ubrania z drugiej ręki @goodbyehellostore.
Dziś z ogromną radością dzielę się tu jej nowym projektem, który realizuje we współpracy z marką Fiore. To RE: Love – cykl kobiecych rozmów wideo, w których porusza temat miłości w najróżniejszych aspektach. Gości wyjątkowe kobiety ze świata mody, sztuki, dizajnu i biznesu – każda z nich ma o miłości swoje niepowtarzalne zdanie. Jestem totalnie podekscytowana tym jak różne jesteśmy my kobiety i jak ogromną mamy w sobie moc nie tylko do przetrwania i niesienia pomocy, ale też do tworzenia, organizowania się, inspirowania innych, prowadzenia swoich małych plemion i wzrastania – w zgodzie z naszymi wewnętrznymi małymi i dużymi misjami. I takie są moje gościnie – silne, niezależne, uparte, bezkompromisowe, a jednocześnie mądre, spełnione, piękne i wszechstronnie inspirujące – mówi Sylwia w wywiadzie dla Fiore. Żyjemy w bardzo ciekawych czasach spektakularnych zmian, ale bez względu na to z czym mierzymy się jako społeczeństwa czujemy i przeżywamy to co mamy w głowach jednostkowo. Nasze dziedziczone traumy, lęki, ograniczające przekonania tworzą nawykowe zachowania związane z wieloma obszarami naszego życia. To co nam się wydaje, że nam wolno, wypada, to do czego według naszych opinii możemy dać sobie prawo najczęściej ma niewiele wspólnego z tym jak jest naprawdę. I ten moment, kiedy odgruzowujemy to co jest nasze od tego co nasze nie jest – jest momentem odzyskiwania wolności w ciele i w tym czego tak naprawdę chcemy i jak chcemy wyglądać. Wtedy zaczyna się magia – dodaje.
Jest mi tym bardziej miło, że zostałam zaproszona do jednego z odcinków. Punktem wyjścia miał być tzw. „self parenting”, czyli czułe, rodzicielskie wręcz dbanie o siebie. Poruszyłyśmy jednak znacznie więcej. Czy znacznie więcej, niż chciałam powiedzieć? Zdecydowanie. Bo, choć były i kamera, i mikrofony, tak bardzo skupiłam się na rozmowie, że o całym otoczeniu zapomniałam. Zapraszam serdecznie do obejrzenia i wysłuchania naszej rozmowy, a w kolejnych tygodniach – do rozmów kolejnych, na które sama czekam z niecierpliwością.
Samej marce Fiore kobieca tematyka jest szczególnie bliska. I to nie tylko dlatego, że oferta skierowana jest przede wszystkim do płci żeńskiej. Również większość, bo aż 70% stutrzydziestoosobowego zespołu stanowią właśnie kobiety. Naszym zadaniem nie jest wymyślanie kobietom problemów, a odpowiadanie na realnie istniejące potrzeby – te słowa to swoisty manifest Fiore, w której od samego początku nad całością produkcji czuwa wykwalifikowany zespół projektantek, krojczych i szwaczek. Marka istnieje od 1998 roku, na swoją siedzibę obrała wówczas oddział starej fabryki włókienniczej Zakładów im. Andrzeja Struga, produkującej niegdyś szaliki i chusty. Już pięć lat później cała produkcja odbywa się w jednym miejscu: od przędzenia, przez wykańczanie, farbowanie i prasowanie, po pakowanie. A za moment kolejny przełom: pierwsze wzorzyste rajstopy, a następnie oryginalne, autorskie kolekcje. W 2009 roku rusza sklep internetowy, jeden z pierwszych w Polsce i od razu z wysyłką na cały świat.
Dziś Fiore to szereg kolekcji klasycznych i tematycznych, zarówno rajstop, jak i skarpetek. Znaleźć można specjalistyczne rajstopy baletowe z nieodnzaczającym się szwem, rajstopy dla mam z dodatkowym miejscem na rosnący brzuch, rajstopy ślubne, koronkowe i romantyczne, a także sporo modeli odpowiadających najnowszym trendom (moje ulubione ostatnio to te w gwiazdki i w lamparcie cętki. Kolekcja na wiosnę 2022, „Timeless Kiss”, pełna jest pastelowych odcieni, zwierzęcych nadruków oraz nowocześnie ujętych ażurów, czasem zaskakująco asymetrycznych (jak w przypadku modelu w duże kwadraty). Ważne: te rajstopy nosi się długo i szczęśliwie. A pisze to Wam osoba, która zawsze coś rwie i zaciąga. Jak sobie obliczyłam, to po Fiore sięgam od niemal dziesięciu lat, więc mogę się śmiało wypowiedzieć na temat ich jakości.
